Sztobry są zdrewniałymi odcinkami łozy przeznaczonymi do ukorzenienia.
Można z nich wyhodować sadzonki.
Zbiera się je późną jesienią, przy czym trzeba zdążyć z cięciem przed nadejściem siarczystych mrozów.
Proces odkwaszania gleby do poziomu akceptowalnego dla winorośli zajmie mi około dwóch lat. Czas ten wykorzystam na wyhodowanie własnych sadzonek.
Koszt dwuletnich sadzonek wynosi ok. 10-12 zł za sztukę; natomiast koszt sztobrów jest dziesięciokrotnie niższy, a przy zakupie większej ilości można negocjować cenę. Przy większych nasadzeniach oszczędność wydatków jest znacząca.
W przypadku wyboru sztobrów ważna jest również satysfakcja z wyhodowania winorośli od samego początku.
Mateczką moich sztobrów jest winorośl z Winnicy Kovali na Pojezierzu Łęczyńsko-Włodawskim. Zamówiłem u właściciela – pana Marcina Kowalskiego – ok. 500 sztuk „patyków” Solarisa i Regenta. Po wcześniejszym umówieniu odebrałem je wczoraj na stacji benzynowej pod Krakowem.
Dzisiaj rano zakopałem sztobry w ziemi. Wykorzystałem głębokie bruzdy po orce, w które złożyłem „patyki”. Zasypałem je ziemią, zrobiłem niewielki kopiec, na wszystko nałożyłem gałęzie sosny – kołderkę na mróz. W ten sposób sztobry przezimują do marca 2016. Wtedy wykopię je i ukorzenię.
i jak efekty ukorzeniania?
Świetne. Prawie wszystkie się ukorzeniły.
A podobno Regenet jest trudny w ukorzenianiu.
Wnet pojawi się o tym notka.
Witam. to chyba będę musiał odwiedzić w tym roku nowa winnice
Zapraszam:)
Aczkolwiek póki co na kawę, bo sadzenie młodej winorośli przewiduję dopiero wczesną jesienią.
Przesadziłem ukorzenione sztobry do doniczek. Zazieleniły się i ładnie rosną.
Cały czas optymalizuje glebę.
Mam nadzieję, że udało się Panu uchronić winorośl przed przymrozkami?
Nie chroniłem, przymrozków nie widziałem. Głupi zawsze ma szczęście 🙂
także jak będzie potrzeba sztobrów w większej ilości zapraszam a i winko się znajdzie z 2015 na spróbowanie
Wino bardzo chętnie spróbuję:)
Zwłaszcza Solaris i Regent:)
Odezwę się w przyszłym tygodniu pocztą prywatną.